~ Miłość bez słów, miłość bez granic ~

~ Miłość bez słów, miłość bez granic ~
~Wasza Zuza

czwartek, 13 kwietnia 2017

~Szczęśliwa, ale czy na pewno?~

Ostatnimi czasy wszystko się komplikuje..
Drobnostki przybierają ogromne znaczenie, a z małej głupoty tworzy się ogromny problem... 

Wiem, że jestem prawdziwą szczęściarą, wiem, że tak naprawdę nic mi do szczęścia już nie jest potrzebne, wiem, że tak naprawdę mam wszystko. 
Wiem również o tym, że w swoim życiu już naprawdę dużo osiągnęłam i że nie jedna osoba marzy o zdobyciu tak wysokiego szczytu, na który ja już się wielokrotnie wspięłam...
Ale... 
Właśnie jest jedno ale...
Człowiek dąży do perfekcji, do samodoskonalenia, do osiągnięcia wyznaczonych przez siebie celów... Ale nie każdy ma takie predyspozycje aby ten dany, wyznaczony przez siebie cel osiągnąć, aby zdobyć ten szczyt. 
Potrzebna jest wytrwałość, dążenie do celu, wsparcie innych osób i samozaparcie....

Niby jestem szczęśliwa, ale czy na pewno?
 Czy szczęście jest w stanie złagodzić ból, kiedy tak naprawdę bólu jest więcej?
Czy prawdą jest, że miłość jest ślepa?
Jak długo boli serce, kiedy widzimy cierpienie drugiej osoby, osoby, którą kochamy?
Jak głębokie są rany, które zadaje nam najbliższa osoba?
Jak bardzo widoczne są blizny?
Czy serce może krwawić?
Czy każdy nieprzemyślany błąd, który postąpiliśmy, kształtuje naszą drogę życia?
Czy myślimy o innych zadając sobie ból?
Czy słyszymy cichy płacz najbliższych osób cierpiących z naszego powodu?
Czy każda rana na sercu, nawet ta najmniejsza, coś oznacza?
Czy tak naprawdę kochamy, czy tylko ranimy?

***

Czym tak naprawdę jest miłość?






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz